LunaMoon pisze:Wiadomo, że SU nikogo nie oszuka, wiadomo, że w końcu wszystko wypłacą i w tym względzie można im zaufać.
Skad wiadomo? Bez zlosliwosci i podsmiechujek pytam. Czy SU na "zaufanie" zapracowalo sobie tym ze juz kiedys nie placilo przez 6 tygodni ale koncu wyplacili? Od kiedy firmy krzaki z siedziba na przystanku gdzies w usa darzymy zaufaniem? Czy jednak Wasze zaufanie opiera sie jedynie na wierze?
Kropelka, troche smutny ten Twoj ostatni post... chcesz powiedziec ze Twoj "pracodawca" moze wszystko pod warunkiem ze odpowiednio wynagradza? Tzn. ja niby wiem ze "wszystko jest na sprzedaz"... ale jakos jak ktos tego nie mowi wprost to sobie żyję w błogim przekonaniu ze to nieprawda.
Tymi pisze:Dajecie właścicielowi tego kurwidołka jasny przekaz, że jesteście wstanie wytrzymać wiele. To dla niego cenne info i jestem pewien że kiedyś to wykorzystają bo będą mieli to w głowie, to że można nie płacić nawet miesiąc a chciwe cipki i tak przyjdą i będą zapierdalać
No tak sobie wlasnie teraz wizualizje wlasciciela SU ktory z browarem w reku wchodzi na portal i krzyczy do swojej Grazynki: teee pacz Grazyna, nie place im a zapierdalajo, co za debile...
Serio, bez urazy, to nie chodzi czy zaplaca czy nie, pewnie w koncu tak...ale jakies zasady jakis szacunek do siebie samego wypadaloby miec.