Witam,
Pewnie nie wiecie ile zarabiają na was panie na showup.
Jestem była transmitująca i mogę wam zdradzić ile może zarobić jedna panienka na showup w ciągu jednego dnia/tygodnia/miesiąca.
Nie widziałam tematu na forum o tym więc postanowiłam go napisać.
Stałe dziewczyny które widzicie często siedzą około 20 dni w miesiącu, można je podzielić np na dziewczyny które zarabiają na priv i te które robią cele na ogólnym. Najwięcej można zarobić na priv niż na ogólnym.
Na priv robisz dużo dużo dostajesz
Na ogólnym rzucają wszyscy po trochu i robisz to raz.
Dlatego nie ma dużo dziewczyn które walą cele, najlepiej dla nich to privki ponieważ te do celu to już są i nikt się nie przeżuci np imagine cherry na jakąś tam nową która codziennie będzie łapać w celu po 5 tyś żet.
Każda normalna panienka która siedzi dla priv zarabia minimum 300 zł dziennie. Średnio wychodzi im 500 zł za dniówkę (6h),
Ja sama miałam dni kiedy wpadało 1000-1500 zł w dniu i tak kilka dni pod rząd ale ja siedziałam zawsze że uzbieram sobie 500 zł i schodzę, chyba że mam ochotę i chęci by rozmawiać itd to siedziałam i wpadało po 1000 zł po 1500 zł.
Oczywiście były dni kiedy nic nie wpadało ale to są właśnie te dni które nie policzyłam zostaje ich 10, wchodzi kobieta na SU nic nie wpada to schodzi. Po ponad roku pracy uzbierałam 150 tyś zł. Obliczyłam to po historii konta bankowego. Jeżeli myślicie że one mają jakieś prace dodatkowe albo że im nie starcza to jesteście w błędzie. Są to dziewczynki które nie pracują, żyją jak gwiazdy, który normalny ma dzisiaj 10 tyś na miesiąc?
20 dni X 500 zł = 10.000 tyś zł.
Jeżeli dziewczyno siedzisz dłużej na SU i masz mniej niż 10 koła na showup to albo jesteś brzydka albo robisz coś zle.
Ja tylko 1 miesiąc miałam gdzie miałam mniej niż 10 tyś zł, był to mój pierwszy miesiąc na SU, wynikło to z tego że privki miałam za tanie i za długo trwały i nie starczyło by mi czasu by tyle uzbierać.
Nigdy nie miałam stałych fanów co mi dawali po kilka tyś, prawie wszystkie privki były z kimś innym a było ich kilkanaście tysięcy. Rzadko bywało by drugi pan przyszedł ponownie. Oczywiście są tacy ale jest ich mało.
Zapraszam do dyskusji panie i panów